Wśród strug deszczu i porywów wiatru 14 kapłanów dotarło na ten koniec świata, jakim jest Żarnowiec, by we wtorkowe popołudnie rozpocząć swoje kapłańskie rekolekcje. Z różnych diecezji, z różnych owczarni, młodsi i starsi, wikariusze, proboszczowie, wykładowcy, a wszyscy po to, by przylgnąć do Bożego Serca, które kiedyś ogarnęło ich miłością i posłało w świat do dusz spragnionych Jezusa. Przez kolejne dni na konferencjach s. Małgorzaty i homiliach ks. Jarosława słuchali o tym Bogu, który chce być w centrum ich życia, ich modlitwy i głoszenia. Przyjmowali z Jego rąk czas odpoczynku i wytchnienia, czas pogody, która łaskawie powstrzymała opady i zawieje, by umożliwić wędrówki po okolicy. Chętni z zapałem wycinali pierniczki i łupali orzechy. Wieczorami wszyscy wpatrywali się w ciszy w Najświętszy Sakrament, a co im wtedy mówił – to już ich tajemnica. A my byłyśmy szczęśliwe, że możemy jakoś w tym ich czasie przy Panu uczestniczyć, że to w naszym Domu nabierają sił na dalsze pasienie owiec. Niech ich Pan Bóg dalej prowadzi swoimi drogami.

Galeria