W miniony piątek 14 rekolektantów mimo jesiennego zimna i szarugi dotarło na żarnowiecki koniec świata, by nieco odpocząć od reszty tego świata i zatrzymać się w codziennym zabieganiu w Bożej Obecności. Były to rekolekcje w ciszy, bez konferencji. A więc sam Pan przemawiał i wlewał w serca to, czego komu potrzeba. Oprócz adoracji Najświętszego Sakramentu, Liturgii Godzin, chwil spaceru i odpoczynku był też czas na pracę. Chętni kręcili ciasteczka, wycinali etykietki na pudełeczka z maściami i łupali orzechy. Czas wyciszenia tradycyjnie zakończył się dzieleniem rekolekcyjnymi owocami i serdecznymi pożegnaniami. Niech Pan Bóg prowadzi Was dalej w swojej Obecności i daje się znaleźć także pośród codziennych zdarzeń.

Więcej zdjęć w Galerii.