„To ma być moja odpowiedź w dyskusji, którą wywołała książeczka Oślica Balaama”– tymi słowami nasza siostra Małgorzata  (gdzieniegdzie znana bardziej jako „Niedźwiedź”) rozpoczyna swoją najnowszą książkę Ryk Oślicy. Kolejny apel do duchownych panów. Kolejna, i znowu niewielka objętościowo, książka jeszcze dobitniej wkłada nam do ręki klucz do sposobu przeżywania wiary i mówienia o niej (i to nie tylko z ambony) – osobiste zauroczenie Osobą Boga Trójedynego. Siostra ponownie apeluje: Bóg nie po to objawia nam coś o Sobie, żebyśmy tę wiedzę wyrzucili do kosza między śmieci, ale żebyśmy ją rozważali, kochali i robili z niej podstawę naszej relacji do Niego; a tym samym także naszego postępowania wobec ludzi. W tej kolejności! Moralność musi płynąć z ukochania Boga (…). Przecież to nic nowego! Powtórka czegoś, wydawać by się mogło, bardzo oczywistego dla chrześcijan. Okazuje się, że najczęściej oczywistościom przytrafia się, że takie oczywiste nie są. A co do powtórek? Któż z nas nie słyszał od kochającej mamy przynajmniej z tysiąc razy o umyciu rąk przed jedzeniem czy założeniu czapki przy wyjściu na podwórko? Więc i ta powtórka, tym razem z teologii, nam się przyda, tym bardziej, że robi ją doświadczona mniszka zauroczona Bogiem i zakorzeniona w Jego Kościół. Siostra odsłania przed czytelnikami chyba największą wartość i moc wiary, która streszcza w słowach zaufać Bogu i uwielbić Go swym życiem. Mowa o wierze, która jest dynamiczna, ma swoje konieczne etapy rozwoju i we wszystkim nadaje absolutne pierwszeństwo Osobie Boga. I rośnie jak biblijne ziarno Słowa i owocuje zgodą wierzącego na priorytet Boga: Moje małe i wątłe zaufanie Bożemu milczeniu sprawia, że Bóg nawzajem mnie okazuje zaufanie: i milczy. Czeka, aż owoc dojrzeje. I ja też czekam. Cóż z tego, że Jego radość jest zbyt ogromna, żebym ją odczuła? Ona JEST – wyzna nasza Siostra. Dlaczego Oślica znowu ryczy? Może dlatego, że skoro wiara rodzi się ze słyszenia (por. Rz 10,17), to nieraz bywa takie przepowiadanie o wierze, którego słuchać się nie da…

Cieszymy się, że tak ważna książka trafia do Was. Życzymy dobrej, znaczy się owocującej w dobre myślenie, lektury.

https://youtu.be/d33icc9NnzM


Siostra Małgorzata Borkowska OSB urodziła się w 1939 r. Studiowała polonistykę i filozofię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz teologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Od 1964 jest benedyktynką w Żarnowcu. Autorka wielu prac historycznych, m.in. Życie codzienne polskich klasztorów żeńskich w XVII i XVIII wiekuCzarna owcaOślica BalaamaJednego potrzeba, tłumaczka m.in. ojców monastycznych, felietonistka. Nie tak dawno wydaliśmy publikację Sześć prawd wiary oraz ich skutki oraz Ryk Oślicy.

Przeczytaj także:

Jest już „Kolejny apel do duchownych panów”. O czym pisze siostra Borkowska?

Więc tak: ja, oślica Balaama.

Siostra Borkowska na sympozjum czterech konferencji wyższych przełożonych zgromadzeń w Polsce.