W czwartek 6 listopada o godz. 19:00 w auli Jana Pawła II w Gdańsku Oliwie przy kurii gdańskiej odbędzie się w ramach Szkoła Biblijna Archidiecezji Gdańskiej spotkanie z naszą siostrą Małgorzatą Borkowską, mniszką benedyktynką z Żarnowca, autorką wielu książek. Siostra powie konferencję nt. duchowości benedyktyńskiej, następnie będzie przerwa kawowa, a po niej rozmowa z gościem. Chętnych serdecznie zapraszamy! /fot. J. Zelek; Szkoła Biblijna w Gdańsku/

„A więc nasze życie modlitwy stoi na naszych wyborach, które modlitwa oświeca, umożliwia, czyni upragnionymi. Te wybory dotyczą oczywiście wszystkiego, co robimy w życiu i z życiem. Absolutnie nie wolno nam tak oddzielać modlitwy od życia, żebyśmy byli jak ta dewotka z bajki Krasickiego, co to mówiąc jeszcze te słowa „I odpuść nam winy jako my odpuszczamy” – biła bez litości; albo jak ci pobożnisie w książce „Czarny jak ja”, co wychodzili z rozanielonymi minami ze specjalnego kościoła dla białych i natychmiast marszczyli się groźnie na widok stojącego pod kościołem Murzyna. To byłaby groźna duchowa schizofrenia. Modlitwa musi kształtować nasze życie, inaczej byłaby jedną wielką ułudą, samo-oszukiwaniem się. A w takim razie musi obejmować nasze życie, nigdy nie może być całkiem nieobecna, w takiej czy innej formie musi trwać. Powoli staje się po prostu obecnością wobec Wszechobecnego; mamy już wtedy swój własny z Nim język, jak to w rodzinie, i nic nie potrzeba długo tłumaczyć, raczej tylko pokazywać i patrzeć razem.
I oczywiście musimy pamiętać, że nieuchronne jest dla nas jakieś napięcie między jednością Boga a mnogością świata: jego spraw, stworzeń, potrzeb naszych i cudzych… Toniemy w tej mnogości, chociaż chcielibyśmy sprowadzić wszystko do jednego prostego „Przyjmij”, jednego prostego „Ty”. Jeżeli jednak zostaliśmy tak stworzeni, że właśnie od tej mnogo-ści musimy zaczynać, to zapewne nie stało się to przez przypadek. Jeżeli zostaliśmy stworzeni do modlitwy, to tym samym do wyboru; a wybór zakłada mnogość możliwości. Jedną z naturalnych potrzeb kobiety jest możliwość porządkowania świata wokół siebie: stąd usilne sprzątanie, ulepszanie i upiększanie domu. Możemy wykorzystać tę właśnie potrzebę jako tendencję do porządkowania naszego życia według rozpoznanej Bożej woli dla nas” /s. Malgorzata Borkowska OSB/.