Myślę, że to najbardziej pokorny rodzaj muzyki. Pokorny, bo cały oddany na służbę Słowu Bożemu i Liturgii. I w tej pokorze tkwi jego wdzięk i delikatne piękno. Jak gustowny wazon, w którym stawia się bukiet kwiatów na stole: wszyscy zachwycają się kwiatami, a w wazonie chodzi o to, by dobrać taki jego kształt i kolor, by podkreślał, uwypuklał piękno kwiatów.

Tak i w chorale – przebieg melodii, długość nut, wszelkie ozdobniki są tak dobrane, by nie zasłonić treści niepotrzebnym efekciarstwem, ale wydobyć ją i ukazać.

Dla mnie chorał jest formą modlitwy, możliwością wyśpiewania Bogu mojej miłości – bez sentymentalizmu czy wymyślania własnych nieudolnych sposobów. I to wyśpiewania w jedności z całą Wspólnotą. On sięga głębiej niż chwilowe emocje, samopoczucie czy przeżycia. Sięga w głąb spraw samego Boga i łączy z nimi nasze tęsknoty, uwielbienia i błagania, aby stały się miłą Mu ofiarą.

s. Scholastyka Rzoska OSB

Zapraszamy do wysłuchania Nieszporów w wykonaniu naszej Wspólnoty.