„Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, to poślę Go do was. (…) Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść [tego] nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.” (J 16, 7. , 12n)

Te słowa Jezusa z Wieczernika mogą szokować. Jak to, czy fizyczna, widzialna obecność Jezusa nie była najlepszym dla człowieka sposobem obcowania z samym Bogiem, poznawania Go, łączenia z Nim swojego życia? A jednak Jezus mówi, że coś ważnego może się stać dopiero wtedy, gdy On – wcielony zniknie im z oczu. Zdumiewająca jest ta Boża podagogia: na każdym etapie dopasowuje się do możliwości człowieka, do jego ograniczeń. On, który ukształtował nasze serca, najlepiej wie, ile to serce i w jaki sposób może pojąć, przyjąć. Bóg wcielony w Jezusie przyszedł pokazać ludziom Ojca i dokonać dzieła zbawienia. A Bóg – Duch Święty przychodzi prowadzić ich do całej prawdy, uświęcać, budować jako Wspólnotę Kościoła.

W Godzinie czytań Uroczystości Zesłania Ducha Świętego będziemy śpiewać:

„Ty, coś darem jest i dawcą,
Wszelkim dobrem dusz człowieczych,
Przybądź, o Pocieszycielu,
Namaść serca, rządź językiem,
Aby wspólnie Cię chwaliły.”

Paraklet – Obrońca, Pocieszyciel, Ten, który staje po naszej stronie. Ten, który zna nasze prawdziwe dobro i walczy o to, by nas do niego doprowadzić. Ten, który sprawia, że nasza modlitwa mimo całej ludzkiej ułomności łączy się z ofiarą Jezusa i wznosi przed Obliczem Bożym ku Jego chwale.

Uwierzyć, że On wciąż przychodzi, przenika mnie, Kościół, cały świat.

Zaufać, że poprowadzi, bo Jego pragnienie uświęcenia nieskończenie przewyższa każde moje pragnienie.

Otworzyć się na Niego – miłość samą, która płonie wewnątrz Trójcy Świętej i nas chce sobą zapalić.

„Przybądź, Duchu Boży, w płomieniu i wichrze, napełnij nasze serca żarem Twej miłości.” (Liturgia Godzin)

(fot. Marcin Marecik – z serwisu cspb.pl)